W przypadku schroniska Promyk wiemy, że od lat toczy się postępowanie karne w zakresie podejrzeń znęcania się nad zwierzętami i nieprawidłowego prowadzenia placówki.
Przez 1.5 roku musieliśmy czekać na nowego dyrektora placówki. Do zakończonego wczoraj postępowania rekrutacyjnego mamy sporo zastrzeżeń. Wymogi postawione kandydatom są bardzo szczegółowe i sprofilowane w zawężający sposób, co może wskazywać, że spełnia je jeden kandydat lub kandydatka. To powoduje, że wielu specjalistów jest wykluczonych bo nie ma możliwości spełnienia rygorystycznych wymogów, które niewiele mają wspólnego z uczciwym procesem rekrutacyjnym.